Miałam jazdę na klaczce siostry z mamą.
Wyszłyśmy na dwór, nikt poza nami nie jeździł. Jazda udana :) Trochę mi się arabka w galopie rozpędzała. Zdecydowanie czuć różnicę między jej lekkim krokiem, a fule Szafiry. Skoro już o Szafce mowa...
To dam zdjęcie (:
Nie udało mi się wyprowadzić jej na dwór. Wciąż się boję, że nie potrafię jej juź utrzymać :c
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz